BearProject.org

Białystok - problemy na nowym wybiegu




W pierwszych dniach sierpnia 2012 roku od zwiedzających Akcent Zoo w Białymstoku, a także organizacji zajmujących się humanitarną ochroną zwierząt otrzymaliśmy sygnały dotyczące niepokojącego zachowania się niedźwiedzicy Joli (zwanej wcześniej Yogi) na nowym wybiegu. Informowała o tym także lokalna prasa (Wojciech Koronkiewicz „Zaczynamy tydzień. Sympatyczny Grześ, a po kątach…” Gazeta Wyborcza z 6.08.2012, bialystok.gazeta.pl/bialystok/51,35234,12259952.html ).

W dniach 17-18 sierpnia 2012 r. przeprowadziliśmy obserwacje zachowania niedźwiedzicy. Odbyliśmy także rozmowy z opiekunką niedźwiedzi, p. Krystyną Sitek i innymi pracownikami zoo oraz z p. Ewą Kułakowską z Departamentu Ochrony Środowiska i Gospodarki Komunalnej Urzędu Miejskiego w Białymstoku. Jeszcze w trakcie wizyty przekazaliśmy nasze sugestie, a we wrześniu szczegółową ekspertyzę. Poniżej kilka najważniejszych informacji.

O niedźwiedzicy i wybiegu
Niedźwiedzica Jola (Yogi) w wieku sześciu miesięcy została przekazana z ogrodu zoologicznego w Bydgoszczy, gdzie się urodziła, do Białegostoku. Przez kolejne 26 lat przebywała w klatce o powierzchni 70 m2 z betonowym podłożem. Warunki utrzymywania i zachowanie niedźwiedzicy w ramach projektu badawczego były przez nas monitorowane od 2007 roku. Niedźwiedzica wykazywała wysoki stopień zaawansowania zachowań stereotypowych, została oceniona przez nas jako osobnik bardzo wrażliwy na negatywne bodźce. W 2012 został oddany do użytku nowy wybieg o powierzchni ponad 1000 m2. Jednocześnie władze Białegostoku zdecydowały się przyjąć samca niedźwiedzia brunatnego Grzesia z warszawskiego zoo. Po przybyciu samca oraz przeniesieniu samicy ze starej klatki, oba zwierzęta były przetrzymywane w sąsiadujących ze sobą klatkach w pomieszczeniu wewnętrznym. Klatki były oddzielone jedynie kratą, obecnie zastosowano dodatkową litą ścianę zasłaniającą kraty. Od momentu wypuszczenia samica nie powróciła do pomieszczenia wewnętrznego i całodobowo przebywa na zewnątrz. Samiec został wypuszczony na wybieg zewnętrzny 20 lipca 2012. Przebywa na nim codziennie od 9.00 do 18.00. Oba niedźwiedzie przebywają w różnych częściach wybiegu i nie zbliżają się do siebie na odległość mniejszą niż kilka metrów. Aby zachęcić samicę do wejścia do pomieszczeń wewnętrznych obsługa zoo wykłada pokarm wewnątrz, ograniczając podawanie pokarmu na wybiegu. W efekcie tych działań samica wyraźnie schudła. Próbuje sięgać łapą do pozostawionego pokarmu, ale nie wchodzi do pomieszczenia wewnętrznego. W opinii pracowników negatywnie reaguje także na dźwięk mechanizmu opuszczającego drzwi na wybieg (w poprzedniej klatce był inny mechanizm zasuwania). Główną formą aktywności ruchowej jest chodzenie wzdłuż jednego z boków wybiegu, w tym miejscu jest silnie wydeptana ścieżka.

Wybieg ma powierzchnię ponad 1000 m2 i kształt podłużnego wielokąta. Podłoże jest naturalne, trawiaste, wzbogacone koniczyną i ziołami. Wewnątrz znajduje się basen, a przy części ścian wybiegu wypełniona wodą fosa, do której niedźwiedzie mają dostęp. Oprócz ogrodzenia w postaci siatki lub betonowych ścian zastosowane jest ogrodzenie elektryczne. Na wybiegu rośnie kilka krzewów, jedno drzewo zabiezpieczone drutem przed wspinaniem, pozostawiono też pień ściętego, małego drzewa. Według informacji uzyskanej w Urzędzie Miejskim wybieg nie jest dokończony i ostatnim zaplanowanym etapem jest jego urządzenie.

Nasze obserwacje
W wyniku obserwacji stwierdziliśmy, że blisko 90% czasu aktywności Joli to ruchy stereotypowe, polegająca na chodzeniu tam i z powrotem po stałym torze wzdłuż jednego z boków ogrodzenia (oddalonego od zwiedzających). Niedźwiedzica reaguje zainteresowaniem na wrzucany jej przez obsługę pokarm i na krótko przerywa chodzenie wzdłuż płotu. Cykle stereotypii są też przerywane na czas picia wody (głównie z fosy). Stereotypia ma przebieg intensywny, jest długotrwała, obciążająca i kończy się często wyczerpaniem fizycznym. Przerywana jest okresami krótkotrwałego, płytkiego snu. W trakcie snu niedźwiedzica gwałtownie reaguje na nagle pojawiające się bodźce (hałasy, ptaki). Jola nie wchodzi do pomieszczenia wewnętrznego, próbuje sięgać do wykładanego tam pokarmu.

Przyczyny problemów
Przyczyn zaistniałej sytuacji upatrujemy przede wszystkim w tym, że:
- niedźwiedzica powinna być wprowadzona na w pełni wyposażony wybieg, na którym znajdują się elementy zachęcające do eksploracji (pnie drzew, w tym spróchniałe; miejsca, gdzie zwierzę może pozostawać poza widokiem zwiedzających; urządzenia do wzbogacania środowiskowego, przede wszystkim do tzw. feeding enrichment). Intensywne działania zachęcające do eksploracji powinny być prowadzone od początku przebywania na nowym wybiegu;
- niedźwiedzica nie powinna być łączona z innym niedźwiedziem przed jej pełną aklimatyzacją na nowym wybiegu, przy czym aklimatyzacja w tym przypadku oznacza przede wszystkim znaczne ograniczenie zachowań stereotypowych lub całkowity zanik tej oznaki stresu i zwiększenie ilości czasu poświęcanego na zachowania eksploracyjne. Zalecany w takim przypadku okres wynosi nie mniej niż pół roku, dopiero po takim okresie można było sprowadzić drugiego niedźwiedzia (o ile w ogóle było to wskazane czy konieczne). W przypadku łączenia oba niedźwiedzie powinny były mieć więcej czasu na zaaklimatyzowanie się w pomieszczeniach wewnętrznych i przywyknięcie do nowych zapachów, również tych pochodzących od obcego osobnika.

Nasze sugestie
Lęk przed wejściem do pomieszczenia wewnętrznego pozostaje w ścisłym związku z intensywnością zachowań stereotypowych, będących wyrazem stresu i problemów z radzeniem sobie w nowej sytuacji. W przypadku zwierząt o tak silnie zaawansowanej stereotypii, przetrzymywanych wcześniej w warunkach poniżej standardów zapewniających minimalny poziom dobrostanu, potrzebne są intensywne działania, które wyeliminują negatywne reakcje i pozwolą zwierzęciu na pełne wykorzystanie możliwości, jakie daje nowy wybieg.
Oczywiście pierwszym działaniem mogłoby być całkowite zabranie samca z pomieszczeń wewnętrznych i z wybiegu. Jest to jednak z różnych przyczyn niemożliwe.
W związku z tym zasugerowaliśmy:

- wdrożenie programu intensywnych działań na rzecz poprawy kondycji psychicznej samicy, w tym przede wszystkim zapobiegania występowaniu zachowań stereotypowych. Zadaniem opiekunów powinny być próby odwracania uwagi od stereotypowania (nawet kilka razy w ciągu godziny) poprzez zachęcenie zwierzęcia do eksploracji terenu. Przerywanie tego zachowania musi zawsze polegać na dostarczaniu pozytywnych bodźców. Można to robić poprzez rozsypywanie na wybiegu drobnego pokarmu (suchy pokarm dla psów, orzechy, żołędzie, rodzynki i inne suszone owoce, świeże drobne owoce lub rozdrobnione kawałki innych pokarmów). W trakcie obserwacji stwierdzono, że niedźwiedzica wykazuje chęć eksploracji po takich działaniach – należy dążyć, aby okresy, gdy nie stereotypuje były jak najdłuższe (wydłużanie wysypywania pokarmu w różnych miejscach). Można też umieścić na wybiegu spróchniałe pnie (zwykle wzbudzają zainteresowanie niedźwiedzi ze względu na larwy owadów), gałęzie drzew. Wskazaliśmy także na inne sposoby stymulacji do naturalnych zachowań i odwracania uwagi od stereotypowania;

- należy stosować łagodne wabienie samicy do środka, do pomieszczenia wewnętrznego, za pomocą ulubionego pokarmu wysypywanego w pobliżu wejścia. Obecnie stosowane ograniczenie karmienia i wysypywanie pokarmu tylko w klatce jest zbyt drastyczne. Motywacja do jego zjedzenia jest oczywiście silna, jednak strach związany z pomieszczeniem wewnętrznym, hałas mechanizmu zamykającego i stres związany z obecnością samca są w tym przypadku przeważające. Potwierdza to również fakt, że do tej pory całkowite ograniczenie karmienia na zewnątrz bez stosowania pozytywnej stymulacji, okazało się nieskuteczne i niedźwiedzica straciła na wadze. Jeśli samica wejdzie do pomieszczenia wewnętrznego należy początkowo umożliwiać jej wchodzenie i wychodzenie bez zamykania. Należy dążyć do tego, aby kojarzyła pomieszczenie wewnętrzne jako miejsce zapewniające bezpieczeństwo i ulubiony pokarm. W miarę możliwości należy zmienić mechanizm zamykający na bezdźwiękowy. Jeśli nie jest to możliwe, należy przeprowadzić trening odczulający ten dźwięk;

- należy zapobiec dalszej utracie wagi niedźwiedzicy. Sierpień i wrzesień to okres, w którym niedźwiedzie powinny otrzymywać dobowo od ok. 10 000 do 13 000 kcal. Niezależnie od tego czy niedźwiedzie hibernują w zimie czy nie, ich organizm jest fizjologicznie przystosowany do przyjmowania w tym czasie dużej ilości pokarmu, głównie wysokokalorycznego. Dlatego należy zwiększyć ilość pokarmu podawanego samicy na wybiegu.

Podziękowania
Dziękujemy Fundacji VIVA! za pokrycie kosztów wyjazdu. Specjalne podziękowania dla Nurii Selvy i Adama Wajraka za gościnę i pomoc po poważnej awarii auta, która zmusiła nas do znacznego wydłużenia naszego pobytu na Podlasiu.


AKTUALIZACJA
Według relacji przedstawicielki urzędu miasta i opiekunki niedźwiedzi, przekazanych nam 20 września 2012 r., wprowadzone po naszej wizycie działania zaczęły przynosić rezultaty. Od połowy września niedźwiedzica zaczęła wchodzić do pomieszczeń wewnętrznych oraz nieco mniej czasu spędza na stereotypowaniu, natomiast więcej na eksploracji wybiegu. Przez najbliższe tygodnie nie będzie zamykana wewnątrz, aż do zaniku reakcji lękowej. Przebudowany zostanie także mechanizm zamykania pomieszczeń wewnętrznych. Planowane jest wyposażenie wybiegu w więcej elementów do stymulacji naturalnych zachowań. Do znaczącej poprawy kondycji psychicznej niedźwiedzicy jeszcze daleka droga, potrzebne są długotrwałe i konsekwentne działania, niemniej jednak pierwszy krok został uczyniony.


Dokumentacja fotograficzna


WYBIEG
jest niemal pusty. Brak na nim elementów stymulujących naturalne zachowania. Według zapewnień przedstawicielki miasta ma to ulec zmianie. Na tym tle pozytywne wrażenie robi dość duża fosa wypełniona wodą.













JOLA
(nazywana wcześniej Yogi) większość czasu spędza na zachowaniach stereotypowych. Najczęściej polegają one na poruszaniu się tam i z powrotem wzdłuż jednego z boków wybiegu.








STEREOTYPIA
jest u Joli na tyle intensywna, że powoduje duże zmęczenie fizyczne i jest bardzo obciążająca. Z pyska spływa spieniona ślina. Niedźwiedzica czasem pije wodę z fosy i zasypia na wydeptanej ścieżce.





















JOLA
przez 1,5 miesiąca od czasu wypuszczenia jej na wybieg nie wchodziła do pomieszczenia wewnętrznego. Próbuje łapą wyciągać pokarm ze środka. Problemy są wynikiem błędów popełnionych przy jej przenoszeniu. Dołączenie do Joli drugiego niedźwiedzia nie było potrzebne.









GRZEŚ
pochodzi z warszawskiego zoo, a zanim tam trafił był niedźwiedziem cyrkowym.
















Profil projektu na facebooku (dwujęzyczny polski/angielski) : http://www.facebook.com/bearproject.org







Zamość - nowy wybieg dla niedźwiedzi - następne »
« poprzednie - Korabiewice - zmiany i oczekiwanie





Niedźwiedzie w Polsce

Aktualności
Miejsca
AKTUALNOŚCI

Co nowego u niedźwiedzi w Poznaniu?

Wania nie żyje. Rozbudowa wybiegów coraz bliżej....

WIĘCEJ

Z Korabiewic do azylu w Poznaniu

Nowe życie niedźwiedzi ze schroniska w Korabiewicach - fotorelacja...

WIĘCEJ

NEWSLETTER
Copyright © 2009 BearProject.org Wykonanie: BIZZIT